#metoo

Bulwersująca przede wszystkim facetów akcja niewiele jeszcze dała zmian. I nie mówię o wielkim świecie celebrytów z Hollywood tylko o naszym polskim zaścianku. Na tym swoim zdrowotnym wyjeździe co rusz spotyka mnie coś co wola o pomstę i wywołuje złość. Wchodzę rano na zabieg – rozgrzewające moje wciąż jeszcze bolące ramię lampy solux- cóż sanatorium jest dla płci obu, wiadomo zus, luksusów trudno się spodziewać. Zatem w pomieszczeniu są dwie leżanki, na jednej z nich leży półnagi facet, który ma naświetlania dolnego odcinka kręgosłupa. Kawał mięcha i tłuszczu, wiek 50 plus. Zaczyna się ślinić jak tylko wchodzę a jak rozpinam bluzę żeby odsłonić ramię pada tekst „dobrze się zaczyna”. Udaję, że nie słyszę, przecież i tak nie zrozumie… Muszę się do niego odwrócić żeby być na odpowiednim boku więc grzecznie przepraszam a on „tu też niezłe widoki”. Warknęłam „daj Pan spokój” udał, że nie usłyszał. Qrwa czy ja na dzień dobry skomentowałam jego obwisły brzuch? ? I widoczny spod spodni rowek?? Jutro nie będę się powstrzymywać obiecuję. Leżę tam potem i słucham z zażenowaniem jak tacy faceci dowcipkują w kierunku tych młodych fizjoterapeutek i wstydzę się bardzo. Kolejna sytuacja. Wchodzę do jacuzzi, które mi zaordynował lekarz, tuż przy schodach dwóch facetów, typ powyżej, muszę przecisnąć się obok żeby wejść i czuję obślizgły wzrok na pupie. I już mi popsuł tą kąpiel… Ja pier… Kiedy się to skończy? Kiedy ci królowie polskiego zaścianku znikną w końcu bo w przemianę nie uwierzę. Taki baran nigdy nie zrozumie, że jego dowcipy ani nie są śmieszne ani mi nie schlebiają. Dla mnie jest to forma mentalnego gwałtu. Dlatego będę głośno popierać wszystkie akcje przeciw, nie będę się śmiać z żadnych seksistowskich dowcipów! Trzeba przesadzać bo inaczej nie dotrze. I niech sobie wsadzą w tyłek argument o większym dystansie. W tym temacie dystansu mi brak! I już

5 myśli na temat “#metoo

Dodaj odpowiedź do ipso facta Anuluj pisanie odpowiedzi